wczasy, wakacje, urlop
10 października 2011r.
Wycieczki morskie należały niegdyś do bardzo rzadkich i kosztownych rozrywek ludzi możnych. W jednym z dokumentów przechowywanych w Gdańskiej Bibliotece PAN znajduje się opis wyprawy o charakterze krajoznawczym, podjętej 25 września 1678 r. przez króla Jana III Sobieskiego na trasie Gdańsk-Hel w celu obejrzenia tamtejszej blizy, czyli latarni morskiej. Pierwszym polskim statkiem spacerowym, jaki pojawił się na Zatoce Gdańskiej w lecie 1827 r.;był parowiec ,,Xsiążę Xawery", zakupiony w Yermuth w Anglii przez warszawskiego przedsiębiorcę Konstantego L. Wolickiego. Statek przypłynął do Gdańska pod banderą rosyjską, na której widniał orzeł polski. Odbył on jedynie kilka rejsów z Gdańska przez Sopot na Hel. Dalszą eksploatację uniemożliwili miejscowi przewoźnicy wodni. Obawiając się niebezpiecznej konkurencji, wymogli na władzach zawieszenie żeglugi ,,Xsięcia Xawerego". To polskie przedsięwzięcie nawigacyjne, zduszone w samym początku przez zawistnych Niemców, ściągnęło nadto na siebie brutalny atak gdańskiego tygodnika "Der Gesprachige" (red. P.H. Schnase), co doprowadziło nawet do interwencji dyplomatycznej konsula rosyjskiego w Gdańsku i Berlinie. Kolejną, efemeryczną tylko, próbę zorganizowania żeglugi na Zatoce Gdańskiej podjęli w 1920 r. bracia A. i S. Leszczyńscy, o czym doniosła "Gazeta Gdańska" z 25 listopada 1920 r. w notce pt. "Początek żeglugi polskiej w Gdańsku" podając do wiadomości, iż wymienieni bracia nabyli luksusowy statek osobowy ,, STRAŻ", 40-konny i szybkości 20 km/godz. a nadto zamówili inne. Próba ta, podobnie jak inne podejmowanedo czasu powstania w listopadzie 1926r. przedsiębiorstwa państwowego "Żegluga Polska" ż siedzibą w Gdyni, zakończyła się niepowodzeniem.