Łeba nad morzem oraz inne miejscowości

wczasy, wakacje, urlop

Polskie Linie Oceaniczne

18 października 2011r.

W dniu 1 września 1939 r. cała polska flota handlowa liczyła 38 jednostek o nośności 120 tys. ton. Podczas wojny zatopiono 19 naszych statków, a pozostałe powróciły po 1945 r. do kraju, w tym jako pierwszy statek "Kraków". W 1950 r. posiadaliśmy już 52 statki o tonażu 236 tys. ton. Przy reorganizacji przeprowadzonej w 1951 r. utworzono dwa przedsiębiorstwa żeglugowe - Polską Żeglugę Morską w Szczecinie i Polskie Linie Oceaniczne (PLO) w Gdyni. Nadto powołano wówczas przedsiębiorstwo Polskie Ratownictwo Okrętowe w Gdyni. PLO przyjęty przy podziale 35 statków o nośności 175 tys. ton. To byl początek przedsiębiorstwa, należącego obecnie do największych liniowych przedsiębiorstw armatorskich na świecie. Siedzibą PLO jest wielki, zbudowany przed wojną (proj. R. Piotrkowski) gmach przy ul. 10 Lutego 24. Najistotniejsze pozycje w inwentarzu przedsiębiorstwa to statki. Na początku 1979 r. posiadało ono 172 jednostki pływające o nośności 1090 tys. ton, wyspecjalizowane przede wszystkim wprzewozie drobnicy(towa-ry przemysłowe w opakowaniu, a także samochody, lokomotywy itp.) Statki te pływają na 32 regularnych liniach, wtym 15ozasięgu oceanicznym i 17 europejskim. Obsługują blisko 500 portów w przeszło 90 krajach świata. Utrzymywana jest tylko jedna linia pasażerska Gdynia - Montreal, obsługiwana przez transatlantyk "Stefan Batory". Prócz tego przewożą pasażerów frachtowce i promy na liniach skandynawskich (najwięcej) i angielskich. W 1978 r. statki PLO przewiozły 4,7 min ton ładunków, co przyniosło prawie 15 mld zł wpływów. Ponad połowa przewożonych przez statki PLO ładunków to towary polskie, reszta należy do tranzytowych, głównie czeskich i węgierskich, przewożonych między portami. Statki PLO docierają do bardzo odległych portów np. do Nowej Zelandii i wysp Polinezji. Przedsiębiorstwo zatrudnia około 13 tys. osób, w tym przeszło 10 tys. personelu pływającego. W tym zespole znajduje się około 280 kapitanów, 300 mechaników. Oficerów dla PLo szkoli Wyższa Szkoła Morska w Gdyni, a kadrę marynarzy własne Liceum Morskie, dysponujące statkiem "Edward Dembowski". W portach na różnych kontynentach zatrudniają Polskie Linie Oceaniczne około 50 przedstawicieli i ponad 500 agentów, mających za zadanie zapewniać ładunki dla statków. W Bombaju przedsiębiorstwo otworzyło własny oddział, a w Szczecinie rozwija działalność Zakład Linii Europejskich i Żeglugi Promowej PLO. Około 30 min zł rocznie przeznacza armator na cele socjalno--bytowe, utrzymując własne ośrodki wypoczynkowe (Szarlota pod Kościerzyną, Polanica), kierując marynarzy na leczenie i wypoczynek do sanatoriów i domów FWP. Organizowane są szkolenia dla marynarzy, statki otrzymują dziesiątki tytułów gazet, biblioteczki, zestawy filmów, nagrań magnetofonów itp. Służba zdrowia na statkach reprezentowna jest przez ponad 100 lekarzy (wyposażonych w odpowiednie narzędzia i leki). Dla załóg i pracowników lądowych organizowane są wycieczki, rajdy, zawody sportowe itp. Do najważniejszych problemów przedsiębiorstwa należy sprawa odmłodzenia, unowocześnienia floty. Przestarzałe statki ulegają kasacji, a ich miejsce zastępują nowe, budowane w polskich i zagranicznych stoczniach, Używane dotychczas konwencjonalne statki wypierane są stopniowo przez semikontenerowce (przeładunek częściowo w kontenerach), kontenerowce i statki ro-ro (do towaru na kołach) oraz promy. Modernizacja floty jest żelazną koniecznością w związku z unowocześnianiem się portów i silną konkurencją wielu handlowych flotyl zagranicznych. Sprawa modernizacji floty i specjalizacja jednostek pływających posiada ogromne znaczenie zarówno dla przedsiębiorstwa, jak i dla gospodarki całego kraju.

ocena 3,7/5 (na podstawie 9 ocen)

Wyjedź na wakacje nad morzem nad polski Bałtyk.
wczasy, Gdańsk, Gdynia, port, flota, żegluga