Łeba nad morzem oraz inne miejscowości

wczasy, wakacje, urlop

Etapy oswobadzania Pomorza

29 sierpień 2011r.

Ziemię gdańską, koszalińską, słupską i szczecińską wyzwoliły wojska 2. Frontu Białoruskiego i prawego skrzydła 1. Frontu Białoruskiego oraz 1 Armia Wojska Polskiego w wyniku operacji pomorskiej (w historiografii radzieckiej nosi ona nazwę operacji wschodniopomorskiej), przeprowadzonej w lutym i marcu 1945 r. W owym czasie naczelne dowództwo niemieckie planowało za wszelką cenę utrzymać linie obronne, zamykające dojścia do Berlina oraz wykonać przeciwuderzenia koncentryczne z Pomorza i Śląska na skrzydła i tyły głównego zgrupowania wojsk radzieckich, walczących nad Odrą. Na Pomorzu koncentrowała się siła przeznaczona do wykonania tego uderzenia, tj. grupa armii Wisła, dowodzona przez szefa SS, Reichsfiihrera Heinricha Himmlera. Armia Wisła składała się w sumie z 35 dywizji — w tym 12 dywizji zmotoryzowanych - 6 brygad, 10 grup bojowych, załóg 6 twierdz oraz resztek 3 dywizji piechoty i 6 dywizji pancernych. Korzystała ponadto ze wsparcia niemal całej floty wojennej III Rzeszy, rozlokowanej na przeszło 500-kilometro-wym odcinku wybrzeża Bałtyku. Sytuacja wojsk radzieckich na początku lutego nie była najkorzystniejsza. Linia frontu wschodniego przybrała kształt olbrzymiego klina, którego wierzchołek stanowiły wojska walczące na przyczółkach Kostrzynia i Frankfurtu nad Odrą. Skrzydła zaś walczyły jeszcze pod Królewcem, w Prusach Wschodnich oraz w Karpatach Wschodnich, Wobec próby uderzenia na skrzydło i tyły wojsk radzieckich walczących nad Odrą powstała konieczność rozbicia pomorskiego ugrupowania hitlerowskiego, czyli grupy armii Wisła. Zadanie to powierzono dwóm Frontom — w ramach których działało 9 armii ogólnowojskowych, 2 armie pancerne, 3 korpusy pancerne, korpus zmechanizowany i 3 korpusy artylerii. Działanie tych frontów podzielili historycy II wojny na cztery etapy. Etap pierwszy trwał od 10 do 19 lutego. Brały w nim udział wyłącznie wojska 2. Frontu Białoruskiego. Drugi, zasadniczy etap operacji, trwał od 20 lutego do 5 marca. Wojska obu frontów przełamały wtedy najsilniejsze linie umocnień hitlerowskich, rozbiły główne siły 2. i 11. armii polowej Wehrmachtu, osiągnęły w rejonie Koszalina i Kołobrzegu wybrzeże Bałtyku, rozcinając grupę armii Wista na dwie części. W toku tych działań zostały wyzwolone ziemie niemal całego Pomorza Szczecińskiego oraz centralne i południowe obszary ziemi koszalińskiej. 1 Armio WP, walcząca wtedy w składzie 1 Frontu Białoruskiego, przełamała ostatnią linię umocnień — tzw. pozycję ryglową Wału Pomorskiego, zniszczyła 10 korpus SS i w gwałtownym pościgu, kierując się ku wybrzeżom Bałtyku i Kołobrzegowi, wyzwoliła setki wsi i dziesiątki miast Ziemi Koszalińskiej. W trzecim etapie trwającym od 6 do 13 marca wojska lewego skrzydła 1 Frontu Białoruskiego wzmocnione armią pancerną gwardii i polską 1 Brygadą Pancerną im. Bohaterów Westerplatte zmieniły o 90 stopni kierunek natarcia, z północnego - ku morzu, na wschodni — ku Gdyni i Gdańskowi, I w wyniku uporczywego pościgu przyparły Niemców do Zatoki Gdańskiej. W tym samym czasie związki operacyjne 1 Frontu Białoruskiego i jednostki polskie oczyściły od nieprzyjaciela rejony położne nad dolną Odrą, Zalewem Szczecińskim i Bałtykiem w rejonie Dziwnowa, zlikwidowały okrążone wojska niemieckie pod Świdwinem i Trzebiatowem. Główne siły 1 Armii WP toczyły uporczywe walki w Kołobrzegu, a 1 i 2 Dywizja Piechoty działały w rejonie Kamienia Pomorskiego. Niemal całe Pomorze z wyjątkiem wyspy Wolin, części wyspy Uznam oraz niewielkiego skrawka w rejonie Szczecina odzyskały wolność. W czwartym etapie od 14 do 31 marca — wojska radzieckie i polskie wyzwoliły Gdańsk I Gdynię, zdobyły twierdzę kołobrzeską oraz zlikwidowały niemieckie przyczółki w rejonie Dębią i Gryfina oraz pod Osinowem. Dawno, dawno temu w głębi leśnej kotliny duch kopalni -Skarbek, zgromadził mnóstwo kosztowności i klejnotów. Ludzie, dowiedziawszy się o tym, zaczęli kopać tu kredę w nadziei, że kiedyś uda im się dotrzeć do kryjówki. Ale gdy oskard górnika trafił na cenny kruszec, jego właściciel zdenerwował się srodze i postanowił zemścić się na zuchwalcach. Z podziemnego źródła zaczerpnął więc zielonej wody i zalał nią kotlinę. Taką legendą otoczone jest szczecińskie JEZIORO SZMARAGDOWE. A niezwykle uroczy to zbiornik wodny. Położony jest on na prawym brzegu miasta, między stokami Gór Bukowych i Regalicą. Głównym magnesem, który co roku ściąga tu mrowie turystów, jest nie tylko jego wyjątkowo piękny krajobraz, lecz niezwykła toń jeziora. Woda ma intensywnie zielony kolor. Wieść zaś głosi o wielkiej głębokości jeziora oraz o znajdujących się na jego dnie kosztownościach. Ile w tym prawdy? Od niepamiętnych czasów teren okalający Jezioro Szmaragdowe był zamknięty dla zwiedzających. Najpierw, być może już w średniowieczu, eksploatowano tu kredę, później, na początku XIX wieku na skraju Puszczy Bukowej powstało nawet spore osiedle górnicze. Ale przed kilkudziesięciu laty wydarzyła się tu tragedia. Pewnego dnia olbrzymi strumień wody podskórnej spłynął niespodziewanie i zatopił pracujących na dole ludzi. Ilu ich było, nikt tego nie wie dokładnie. Dowodem tego są tkwiące na dnie jeziora górnicze wagoniki oraz inny sprzęt wydobywczy. Natomiast krótko przed II wojną światową cały rejon Jeziora Szmaragdowego, otoczony kolczastym drutem, przekształcony został w strzeżoną czujnie fortecę. Wybudowane w pośpiechu bunkry i rozległe korytarze podziemne służyły za schronienie gauleiterowi Pomorza i jego świcie podczas nalotów. Po wojnie tajemnice Jeziora Szmaragdowego i okalającego je terenu zostały wyjaśnione. Ustalono też, iż w najgłębszym punkcie liczy ono zaledwie 20 m głębokości. Ponadto — co potwierdzono w toku licznych ekspertyz - przyczyną szmaragdowego koloru wody jest węglan wapnia, który rozpuszczony w wodzie zabarwił ją na zielono. Szczecińskie Jezioro Szmaragdowe jest więc odarte z wielu tajemnic. Ale i bez nich pozostanie niewątpliwie na długo jedną z najciekawszych atrakcji turystycznych okolic Szczecina. Zbiornik usytuowany jest w jednym z najbardziej malowniczych rejonów miasta. Stąd rozciąga się przepiękna panorama na cały niemal port, na okalające Szczecin rozległe lasy i łąki poprzecinane pajęczyną wód. W niedalekiej przyszłości cały ten rejon przekształcony zostanie w piękny park leśny. Na jego terenie zlokalizowano obiekty i urządzenia sportowo-rekreacyjne, umożliwiające odpoczynek przybywającym tu turystom. Całe przedsięwzięcie obliczone jest na kilka lat.

ocena 3,7/5 (na podstawie 9 ocen)

Wyjedź na wakacje nad morzem nad polski Bałtyk.
historia, wybrzeże