Łeba nad morzem oraz inne miejscowości

wczasy, wakacje, urlop

Kryzys Państwa zakonnego na Pomorzu

22 sierpnia 2013r.

KRYZYS PAŃSTWA ZAKONNEGO W PIERWSZEJ POŁOWIE XV WIEKU 1. Pierwsze objawy kryzysu;, skutki wpjen z Polską W pierwszej połowie XV wieku państwo krzyżackie w Prusach przeżywa okres silnego kryzysu, ujawniającego się w całokształcie jego struktury wewnętrznej. Początki tego procesu sięgają już przełomu XIV i XV stulecia. Wiążą się one z trudnościami gospodarki feudalnej w zachodniej Europie, szczególnie w Rzeszy, które określa się nieraz jako kryzys feu~ dalizmu. Konsekwencją jego było w szczególności osłabienie dochodówr rycerstwa niemieckiego i załamywanie się jego przodującej roli społecznej; również miasta niemieckie przeżywały okres silnych trudności ekonomicznych. Zjawiska te rzutowały na sytuację domów Zakonu Krzyżackiego w Rzeszy, zorganizowanych w baliwatach, których możliwości finansowe uległy silnemu ograniczeniu; nie mogły więc one stanowić skutecznego, jak uprzednio, oparcia dla gałęzi pruskiej Zakonu na skutek dostarczania uboższych i pozbawionych nieraz większych skrupułów moralnych braci zakonnych. Ale i polityka zewnętrzna władz krzyżackich, zmierzająca od roku-1360 konsekwentnie do ujarzmienia Litwy, a co najmniej do opanowania Żmudzi, oddziaływała niekorzystnie na całokształt gospodarki i finansów: Prus. Pochłaniała ona bowiem rezerwy finansowe obracane na kosztowne wyprawy przeciw Litwie oraz budowę zamków nadniemeńskich. Uniemożliwiało to w rezultacie rozwijanie akcji kolonizacyjnej wschodnich obszarów Prus, która uległa wyraźnemu osłabieniu już u schyłku XIV wieku, ożywiając się ..nieco w okresie chwilowego sukcesu Krzyżaków na Żmudzi po roku 13981?. Zamarła ona jednak ponownie z powodu mobilizacji wszystkich środków na wojnę z Polską i Litwą przed rokiem 1409. Zaostrzenie przez Zakon systemu eksploatacji poddanych, zwłaszcza przez wzrost szarwarków na cele ogólnopaństwowe i nadużycia w handlu, świadczyło także o rosnących trudnościach władz krzyżackich. Powszechnie odczuwany był również brak rąk roboczych, szczególnie dla prac rolnych. Rosnące i stale powtarzające się skargi miast i rycerstwa w tych sprawach od schyłku XIV stulecia są dowodem pogarszania się sytuacji wewnętrznej. Wojny z Polską i Litwą z lat 1409—1435 wpłynęły wybitnie ujemnie na całokształt, gospodarki państwa zakonnego. Niszczące pochody wielkiej armii polsko-litewskiej i nadgraniczne działania spustoszyły szereg wsi, wyniszczając także ludność, która zbiegła do obronnych miast. Powszechnie występowało zjawisko pustych łanów w krzyżackich wsiach kmiecych, których nie miał kto uprawiać na skutek braku sił roboczych. Szczegółów-sze spisy z lat 1414—1438 ukazują poważne rozmiary pustek, szczególnie na południowym obszarze Pomorza Gdańskiego w komturstwie człuchow-skim i świeckim 19 (gdzie obejmowały one do 70—80% areału rolnego) oraz w części środkowej w okolicach Tczewa. Bardzo silnie ucierpiała ziemia chełmińska (zwłaszcza w rejonie Brodnicy — około 50% pustych łanów20) na skutek działań wojennych z lat 1414 i 1422, jak również tereny sąsiadującej z Litwą nadn'emeńskiej Nadrowii, gdzie zaznaczył się wyraźny spadek obszarów uprawianych przez chłopów pruskich. Ale i obsadzone gospodarstwa kmiece nie były zdolne do uiszczania czynszu pieniężnego czy też w naturze na skutek wyniszczenia sprzężaju niezbędnego dla uprawy pól. Poważne pustki zaznaczyły się w dobrach rycerskich, z których wiele było spustoszałych lub słabo tylko zaludnionych. Miasta na ogół mniej ucierpiały z wyjątkiem niektórych regionów (zwłaszcza Warmii i Człuchowskiego). Zjawiska powyższe oddziałały wybitnie ujemnie na gospodarkę państwa zakonnego, wywołując poważne reperkusje w polityce wewnętrznej Zakonu. Ogólne osłabienie finansowe przejawiło się w silnej deprecjacji-monety, krzyżackiej wybijanej po roku 1411. Wartość nowo bitych szelągów wynosiła zaledwie połowę ich wartości z roku 1400. Wpływało to na zwyżkę cen oraz spadek siły nabywczej monety pruskiej. 2. Pogorszenie się położenia gospodarczego .chłopstwa Przeobrażenia wewnętrzne państwa zakonnego po roku 1410 zaznaczyły się przede wszystkim w sytuacji ludności chłopskiej. Władze krzyżackie, pozbawione znacznej części dawnych dochodów, a zmuszone do płacenia długów z okresu wojen, silnie odczuwały brak rąk roboczych i koni we własnej gospodarce rolnej oraz dla potrzeb własnego handlu, szczególnie drzewnego, rozwijanego już tylko w oparciu o lasy Prus i Pomorza Gdańskiego. Rozpoczęły więc egzekwowanie od ludności chłopskiej w znacznie wyższym stopniu powinności pańszczyźnianych (szarwarkowych). Obciążały one prży tym nie tylko ludność na prawie pruskim, ale i chełmińskim. Była to dalsza oznaka regresu w porównaniu z sytuacją z drugiej połowy XIV stulecia i zahamowanie procesu upowszechniania się gospodarki czynszowej. Urzędnicy-zakonni,-pragnąc uniknąć wysokich kosztów transportu i robocizny, zaczęli zmuszać chłopów do pracy, szczególnie przy wyrębie drzewa, transporcie artykułów leśnych i budowlanych oraz zboża. Zobowiązywano także chłopów do pomocy przy budowie i naprawie budynków gospodarczych Zakonu. Świadczenia te chłopi musieli uiszczać bezpłatnie lub za silnie zaniżoną opłatą. Na terenach nadwiślańskich, zwłaszcza na Żuławach, chłopów zaczęto pociągać do prac rolnych na folwarkach krzyżackich, jak oranie, bronowanie i wywożenie nawozu. Chłopi na prawie chełmińskim próbowali stawiać opór przeciw tym nowym obciążeniom. Protesty składane od lat dwudziestych XV wieku w formie suplik wielkim mistrzom oraz ich zarządzenia zalecające urzędnikom zakonnym ograniczenia' w egzekwowaniu powinności szar-warkowych, nie wywierały poważniejszego wpływu, budząc nastroje niechęci na wsi pruskiej21. Wzrost powinności szarwarkowych chłopów czynszowych przejawił się także w latyfundiach biskupich, szczególnie zaś w dobrach kapituły warmińskiej w komornictwie Melzak (Pieniężno). W latach 1440—1442 chłopi tamtejsi stawili niezwykle ostry opór zwiększonym powinnościom przy zwózce drewna i gliny. W sprawie tej ingerował sam wielki mistrz Konrad von Erlichshausen i stany pruskie, zaniepokojone oporem chłopów warmińskich i obawiające się jego rozszerzenia na inne tereny. Wprawdzie opór ten został złamany siłą przez biskupa i kapitułę, jednak pewne złagodzenie powinności szarwarkowych w jej dobrach niewątpliwie nastąpiło 22. W dobrach rycerskich wprowadzenie powinności pańszczyźnianych miało znacznie mniejszy zasięg. Zwiększanie powinności typu odrobkowego budziło zaniepokojenie zwłaszcza ze strony miast, obawiających się osłabienia gospodarki chłopskiej, będącej głównym dostarczycielem artykułów rolnych na rynek pruski. Nawet niektórzy urzędnicy zakonni dostrzegali konsekwencje wprowadzania nadmiernych powinności pańszczyźnianych, obawiając się upadku gospodarstw kmiecych, ale stan1 ten aż do roku 1454 nie uległ zmianie. Jedną z form protestu ludności chłopskiej było zbiegostwo tak do miast, jak do innych wsi, w których sytuacja chłopa przedstawiała się nieco korzystniej. Dla zapobieżenia temu władze zakonne przy poparciu zainteresowanego w tym rycerstwa rozpoczęły wydawanie zarządzeń wprowadzających poddaństwo chłopa. Szczególnie zarządzenia podjęte w latach 1412 i 1417 wprowadziły przymus pozostawiania przez chłopa następcy na opuszczanym gospodarstwie i uiszczenia wszystkich należności, nakazując ściganie zbiegów. Chłop miał także otrzymywać zaświadczenie o uregulowaniu powinności od swego pana (tzw. list odpuszczający), na podstawie którego mógł on zostać gdzie indziej przyjęty. Założenia te, choć jeszcze nie zawsze przestrzegane w praktyce, umożliwiały stosowanie nadużyć ze strony właścicieli ziemskich, którzy mogli odmówić wydania tych zaświadczeń23. Sytuację chłopów pogarszały nadużycia urzędników krzyżackich, jak zmuszanie do sprzedaży im części zboża poniżej ceny obowiązującej na rynku miejskim, dalej zwiększanie opłat w młynach oraz utrudnianie skarg na rosnące akty bezprawia. Na domiar trudności okresu powojennego, konieczność zaciągania lichwiarskich pożyczek u mieszczan dla inwestycji gospodarskich, uiszczania czynszów i nadzwyczajnych podatków (niekiedy pod zastaw całych zagród), prowadziły do ruiny wielu gospodarstw i do zarysowania się różnic majątkowych wśród chłopów. Pewna ich część zaczynała się Wybijać większą ilością posiadanych bądź'dzierżawionych — spośród opustoszałych —. łanów oraz inwentarza. Jednocześnie pojawiła się znaczna grupa uboższej ludności kmiecej, która zmuszona była do wyzbywania się gospodarki i przenoszenia się do miast, chętnie ! wchłaniających ją w charakterze.poszukiwanej siły najemnej., Najgorzej kształtowała się sytuacja ludności na~ prawie pruskim, pociąganej do zwiększonych powinności pańszczyźnianych i przywiązywanej do swojej wsi. Utrzymywanie przez Zakon renty naturalnej (dziesięciny zbożowej) było czynnikiem wybitnie ujemnym wobec.; panującej deprecjacji monety, a w konsekwencji i czyszów pieniężnych. Pozbawiało to ludność pruską możliwości korzystniejszego zbytu produktów rolnych,, dla Zakonu zaś stwarzało dodatkowe źródło dochodu z ich zwiększonej wartości. 3 Wzrost wielkiej kolonizacji polskiej; napływ ludności polskiej do miast Okres pogrunwaldzki przyniósł poważne osłabienie osadnictwa w państwie zakonnym. Władze krzyżackie zmuszone były przede wszystkim, do odbudowy zniszczonych osad wiejskich. Ograniczone możliwości finansowe i brak sił roboczych utrudniały większy rozwój kolonizacji. Jeśli jednak miała ona miejsce i po roku 1410, jest to zasługą przede wszystkim ludności polskiej napływającej coraz liczniej z północnych ziem Polski, zwłaszcza zaś z Mazowsza. Odbudowa wsi w najbardziej zniszczonych, południowych okręgach Pomorza Gdańskiego, szczególnie w rejonie Tucholi i Świecia, po roku 1435, nastąpiła dzięki napływowi ludności chłopskiej z północnej Wielkopolski (Krajny) i Kujaw, zbiegającej tam mimo zakazów występujących w traktacie brzeskim. Niewątpliwie możliwość zyskania początkowych udogodnień (szczególnie wolnych lat) stanowiła moment przyciągający polskich chłopów. Wpływ ich, zwłaszcza przybyszy z Krajny, wycisnął swoje wyraźne .ślady w tzw. dialekcie krajniacko-tucholskim24. Odbudowa wsi ziemi chełmińskiej ułatwiana była z kolei przenikaniem tam ludności chłopskiej z sąsiedniej ziemi dobrzyńskiej.: O ile na Pomorzu Gdańskim i na terenie ziemi chełmińskiej element polski odbudowywał i zagospodarowywał zniszczone osiedla, to na obszarze Prus zasługą jegó' była kontyruacja kolonizacji lesistych wschodnich terenów. Po roku 1410 akcja osadnicza na terenie wielkich puszcz w części nad-nienieńskiej czy środkowej była kontynuowana w minimalnym stopniu, przede wszystkim ze względu na brak materiału ludzkiego. Słabo rozwijała się też ona w rejonie Lecu (Giżycka). Natomiast najsilniej rozwinęła się, szczególnie po ostatecznym wytyczeniu po traktacie mełneńskim (1422 rok) granicy mazowiecko-krzyżackiej, kolonizacja południowych leśnych okolic wokół zamków w Rynie, Piszu i Ełku. Kontynuacji osadnictwa na tych terenach przyświecał przede wszystkim cel strategiczny, tj. wzmocnienie pogranicza z Mazowszem. Brak większej liczby osadników chłopskich oraz środków na ich zagospodarowanie spowodował, iż Zakon forsował osiedlanie na tych puszczańskich obszarach przede wszystkim; drobnej szlachty mazowieckiej jako tzw. wolnych z obowiązkiem służby -wojskowej na prawie chełmińskim, a częściej na magdeburskim, choć: z prawem dziedziczenia w ~ obu- liniach. Osadnictwo rozwijało się tam: zwłaszcza przy rzekach i jeziorach w regionach pokrytych najczęściej drzewami liściastymi (w dąbrowach), dzięki napływowi ludności mazowieckiej, posuwającej się w górę rzek Omulew, Orzyca i Rozogi. Głównie dzięki temu skolonizowane zostały rejony na wschód od Pisza; ten -ostatni — dawna liszka — otrzymał nawet prawo miejskie w roku 1451, jednak na skutek niepomyślnej sytuacji po roku 1454 lokacja ta nie rozwinęła się. Podobnie i Ełk w związku z mazurską kolonizacją okolicy, -otrzymał już w roku 1435 prawo miejskie, lecz rozwijał się bardzo słabo jeszcze przez dwa wieki. Tak Ełk, jak Pisz posiadały zdecydowanie polski -charakter. Ludność polska docierała także na północ i zachód od Leca, intensywniej przenikała też nadal w okolice Szczytna. Nadawała ona wsiom i jeziorom nazwy polskie, wywierając także wpływ na ludność pruską, która znalazła się pod jej językowym i kulturowym oddziaływaniem. Już w roku 1450 rycerstwo i wolni w okręgu Pisza, Szczytna i Sze-stna składali nowemu wielkiemu mistrzowi Ludwikowi von Erlichshau-sen przysięgę hołdowniczą przeważnie w języku polskim. Zaznaczał się także zwiększony napływ ludności polskiej z Mazowsza na obszar południowej Warmii (okolice Biskupca i Olsztyna)25. Ludność polska napływała także po roku 1410 w zwiększonej ilości do miast państWa zakonnego. Szczególnie nadgraniczne ośrodki były zasilane -elementem polskim (głównie ludnością najemną), zwłaszcza zaś Toruń,. 25 K. Riehl, Die Siedlungstatigkeit des Deutschen Ordens. in Preussen■ in der Zeit 1410—1466, „Altpr. Forsch.", 14 (1937); W. Chojnacki, Osadnictwo, polskie na Mazurach w XIII—XVII w., a. 9 i n. w którym w latach trzydziestych występują polscy duchowni przy kościołach parafialnych Starego i Nowego Miasta. Intensywniej przenikała też ludność polska do miast Powiśla, nie Wyłączając stołecznego Malborka i Elbląga, gdzie także zaczęli występować polscy duchowni, czy warmińskiego Braniewa. Silniej umacniał się element polski w Gdańsku, dokąd przybywali przedstawiciele miast kujawskich i wielkopolskich; przy ■centralnym kościele Panny Marii już od lat dwudziestych XV wieku występuje polski kaznodzieja. Napływ tej ludności, choć w przeważnej mierze — z wyjątkiem Gdańska — uboższej (najemnej), wpływał zarówno na wzrost polskości ośrodków miejskich w państwie zakonnym, jak i więzów, istniejących już między nimi a miastami Korony26. Świadczyła o tym również penetracja mieszczaństwa pruskiego do wielkich miast polskich oraz małżeństwa przedstawicieli obu stron. Również między rycerstwem północnej Polski a pomorsko-chełmińsklm przejawił się wzrost kontaktów na tle interesów majątkowych i powiązań familijnych. Także migracja szlachty wielkopolsko-kujawskiej i dobrzyńskiej na tereny nadgraniczne Pomorza i ziemi chełmińskiej wzmacniała udział elementu polskiego w tej warstwie społecznej państwa zakonrego. Wpływało to niewątpliwie również, na wzrost dążności politycznych rycerstwa pruskiego,, upatrującego w silniej rozwiniętych przywilejach pobratymców koronnych cel swoich dążeń wobec opornej władzy krzyżackiej. 4. Zacieśniariie się więzi gospodarczej Pomorza i Królestwa Polskiego Okres pogrunwaldzki wywarł poważny wpływ na rozwój gospodarczych kontaktów Pomorza Gdańskiego i ziemi chełmińskiej z państwem polskim. Osłabienie gospodarki rolnej państwa zakonnego przy nadal rosnącym wzroście zapotrzebowania na produkty-rolniczo-leśne strefy Bałtyku ze strony Anglii i Holandii, oferujących w zamian wytwory własnej produkcji sukienniczej czy ryby, spowodowało wzrost zapotrzebowania handlu pruskiego na polskie płody27. Ziemie polskie stają się w tym czasie niezbędnym już zapleczem dla kupiectwa wielkich miast pruskich, szczególnie Gdańska i Torunia. Na skutek finansowego załamania się Zakonu po roku 1410 upadło znaczenie wielkiego handlu krzyżackiego, zwłaszcza w kontaktach z, Polską. Rolę wielkich szafarzy przejęli na tym terenie kupcy pruscy. Poszczególne ziemie polskie stały się dostawcami określonych produktów rolniczo-leśnych. Mazowsze dostarczało przede 25 M. Biskup, Zjednoczenie Pomorza Wschodniego z Polską w połowie XV w.. "Warszawa 1959, s: 115'i n. wszystkim drewna (szczególnie wańczosu) obok pbpiołu czy smoły, dalej koni i bydła, a w małym tylko stopniu zboża. Wielkopolska i Kujawy były głównymi dostawcami zboża oraz bydła, ale częściowo i własnych artykułów rzemieślniczych, jak szarego sukna wielkopolskiego i piwa (bydgoskiego). Małopolska zaopatrywała miasta, pruskie w drewno cisowe oraz ołów olkuski, częściowo i w zboże; nadal utrzymywała się też dostawa miedzi słowackiej z Krakowa Towary z Polski służyły nie tylko potrzebom handlu bałtyckiego kupców pruskich, lecz także pokryciu zapotrzebowania miejscowego rzemiosła szczególnie na surowce (jak drzewo okrętowe czy skóry i wełnę). Stosunki handlowe polsko-pomorskie rozwijane' były w drodze bezpośredniej penetracji kupców gdańsko-toruńskich do poszczególnych ziem i miast polskich. Dokonywali oni tam transakcji z mieszczaństwem lub szlachtą przy pomocy upowszechniającego się systemu zaliczek ha poczet przyszłych dostaw. Z drugiej strony coraz liczniejsze stawały się bezpośrednie kontakty mieszczan polskich z Gdańskiem, tudzież zawieranie tam transakcji z obcym kupiectwem, szczególnie angielsko-holenderskim. Zaznaczał się już także sporadyczny udział przedstawicieli szlachty, głównie mazowieckiej, i wyższego kleru z północnej Polski oraz okreśowo możnowładztwa małopolskiego28. Miasta pomorskie dostarczały Polsce głównie importowanego sukna flandryjskiego czy angielskiego i ryb oraz własnych wyrobów rzemieślniczych (zwłaszcza gdańskich i toruńskich). Fakty te osłabiały zarazem wspólnotę działania wielkich miast pruskich z innymi ośrodkami Hanzy (zwłaszcza Lubeka), usiłującymi na próżno zachować dawne, wyłączne pośrednictwo w strefie Bałtyku, oparte o wymianę tranzytową. Była ona podważana przez nowe warunki handlu ho-lenderśko-argielskiego i polsko-pomorskiego. Handel polsko-pruski tracił z wolna swój dawny, wyłącznie tranzytowy charakter. Dowodem tego był szczególnie rozwój kujawskich nadgranicznych ośrodków Bydgoszczy i Nieszawy, podejmujących samodzielny wiślany handel zbożowy z Gdańska z ominięciem Torunia, który na próż-xio usiłował ratować swoje prawo składu i wyłączne pośrednictwo. Ku-piectwo polskie, z krakowskim na czele, nie tylko uczestniczyło też w transakcjach zawieranych bezpośrednio w porcie gdańskim, lecz nawet podejmowało bezpośrednie podróże do Flandrii czy Anglii' na spółkę z kupcami gdańsko-toruńskimi, nabywając udziały w statkach gdańskich. ■Gdańsk w połowie XV wieku wyrastał w tych warunkach na czołowy •ośrodek wymiany handlowej mieszczaństwa polskiego i zachodnioeuropejskiego. Okoliczność, ta przyczyniła się do wprowadzenia przez radę gdańską od roku 1442 przymusu pośrednictwa gdańskiego kupca w tych. transakcjach i tym samym dużego ograniczenia korzyści kupców pol-.skich (obok litewskich), co stało się źródłem ich ciągłych skarg2S. Podobnie wprowadzenie przez Zakon dodatkowej opłaty, tzw. cła funtowego, w portach morskich spowodowało odtąd stałe zażalenia strony polskiej. Dla Polski rynek pomorski był już w połowie XV wieku głównym rynkiem zbytu, oddziałującym pozytywnie na rozwój jej gospodarki. Równocześnie dla miast pomorskich dowóz polskich artykułów stał się wręcz niezbędnym czynnikiem ich dalszej egzystencji, stanowiąc źródło akurau- ' lacji kapitału handlowego i zaspokajając częściowo miejscowe zapotrzebowanie na surowce rzemieślnicze. Mimo trwania politycznej granicy i utrudnień stawianych przez politykę władz krzyżackich między Polską i Pomorzem Gdańskim, częściowo też Prusami, wytworzyły się w połowie XV wieku silne współzależności ekonomiczne, świadczące o gospodarczym scalaniu się tych ziem. Czynnik ten wzmocnił bardzo silnie dawne, ulegające obecnie ożywieniu więzi społeczno-narodowościowe i prawnoustrojowe, stając się główną przyczyną ciążenia największych pomorskich ośrodków miejskich ku Polsce oraz niektórych polskich kół społecznych i politycznych ku sprawie rewindykacji ujścia Wisły. 5. Konflikty rycerstwa i miast z władzą zakonną Zjawiskiem charakterystycznym w stosunkach wewnętrznych państwa krzyżackiego po roku 1410 było pogorszenie się stosunku stanów uprzywilejowanych — rycerstwa i mieszczaństwa — do władz zakonnych. U jego podstaw tkwiła przede wszystkim silnie zaostrzona fiskalna poli-■ tyka Zakonu oraz ogólne obniżenie się poziomu krzyżackiej warstwy urzędniczej, nadal usiłującej wykorzystywać swoje uprzywilejowane stanowisko grupy rządzącej. Rycerstwo odczuwało szczególnie dotkliwie ograniczenie przez Zakon nadań dóbr na prawie chełmińskim, które zastępowane było prawem magdeburskim lub nawet polskim. Zobowiązywały one bowiem ich posiadaczy do uiszczenia większych świadczeń urzędnikom krzyżackim, którzy obok tego po śmierci męskich potomków zyskiwali możność swobodnego dysponowania tymi majątkami. Prowadziło to do wydziedziczania kobiet, a nawet pozbawiania ich ruchomości w drodze przemocy, szczególnie na Pomorzu Gdańskim. Bezprawne pozbawianie rycerstwa dawnych uprawnień do rybołówstwa lub korzystania -z lasów, a zwłaszcza obracanie wykupywanych majątków na bardziej do- 21 Pogląd, iż Gdańsk wprowadził przez to zarządzenie prawo składu (Stapel-:recht), jest niesłuszny, gdyż dotyczyło ono tylko prawa wyłącznego- pośrednictwa w handlu przybyszy — M. Pelczar, Czy Gdańsk posiadał prawo składu, (w:) Prace z dziejów Polski feudalnej. Warszawa 1960, s. 229 i n. •chodowe czynszowe wsie kmiece, stanowiło' poważne zagrożenie stanu posiadania i praw własnościowych rycerstwa pruskiego. Zadrażnienia budziła także polityka monetarna Zakonu, powodująca deprecjację czynszów ■oraz nadużycia w zakresie wymiaru sądownictwa. Komturowie nie dopuszczali do składania apelacji u wielkiego mistrza, stosując ostre represje wobec skarżących się. Zakon, zasłaniając się swoimi uprawnieniami korporacji duchownej, odrzucał przy tym wysuwane projekty sądu złożonego także z przedstawicieli osób świeckich spośród stanów, jako-sprzeczne z prawem kościelnym. Niedopuszczanie nadal przedstawicieli, miejscowego rycerstwa do Zakonu oraz traktowanie go przez urzędników krzyżackich — przybyszy z podrzędnych rodów Rzeszy — jako społecznie niższej kategorii, nie posiadającej pełnych znamion szlachectwa, stanowiło także źródło narastającego antagonizmu 30. Fiskalizm zaostrzył w stopniu jeszcze poważniejszym stosunki Zakonu-z wielkimi miastami. Istniejące już w końcu XIV stulecia sprzeczności uległy pogłębieniu po roku 1410 zwłaszcza na skutek przeobrażeń, które-zaszły w handlu krzyżackim. Szczególne zadrażnienie budził stosowany przez wielkich mistrzów system zamykania żeglugi bałtyckiej i wydawania licencji na wywóz zboża za wysoką opłatą przy jednoczesnym faworyzowaniu własnego eksportu. Utrzymywanie przez Zakon w portach pruskich tzw. cła funtowego, dawniejszej okresowej opłaty na cele Hanzy, a przywłaszczanej w głównej mierze przez władze krzyżackie, budziło-stałe protesty kupiectwa pomorskiego, wspieranego w tym przez kupców z głębi Polski. Rzemieślnicy miejscy odczuwali-dotkliwie konkurencję-, tzw. partaczy, osadzanych na przedzamczach krzyżackich, a także zwiększanie opłat, w zmonopolizowanych przez Zakon obiektach przemysłowych,, zwłaszcza w młynach i foluszach. Godziło to bowiem w interesy głównych gałęzi rzemiosła pruskiego (browarnictwa i sukiennictwa). Małe miasta, zagrożone były rosnącą produkcją, konkurencyjnego piwa w browarach, zamkowych. Władze zakonne nadal ingerowały w sprawy produkcji i handlu miast -oraz w kwestie sądowe, mieszając, się także do wyboru władz miejskich. — zwłaszcza w mniejszych miastach — i nie cofając się przed naruszeniem ich przywilejów. Zakon nadal też utrzymywał własne obiekty gospodarcze i domy na terenie miast31. Także w polityce hanzeatyckiej: miast pruskich usiłował utrzymać swój nadzór zwierzchni. W warunkach-poważnego osłabienia pozycji materialnej i politycznej władzy zakonnej po roku 1410 przy jednoczesnym, wzroście znaczenia wielkich miast uparte obstawanie Krzyżaków przy dawnych uprawnieniach i zwiększanie systemu eksploatacji stanowiło przyczynę opozycji szerokich warstw mieszczaństwa pruskiego, dążącego do uzyskania większej samodzielności wewnętrznej na wzór innych miast har.zeatyckich. ■ Stało się to też-przyczyną ich zbliżenia do rycerstwa pruskiego, i podjęcia. — mimo wielu różnic interesów. — .wspólnej akcji przeciw samowoli władz zakonnych. 6. Nowa Marchia pod rządami krzyżackimi (1402—1454) Nabycie przez Zakon Nowej Marchii w roku 1402 (zob. rozdz. V. 4) nastąpiło ze względów polityczńo-strategibznych dla oskrzydlenia państwa polskiego oraz zapewnienia sobie łączności terytorialnej z krajami Rzeszy Sytuacja władz krzyżackich, zwłaszcza w okresie początkowym, była tam jednak niepewna na skutek opozycji części wielkich rodów mar-chijskich (zwłaszcza Wedlów i Gunterśbergów) ■ oraz miast, ciążących ku Polsce, z racji swych kontaktów gospodarczych.. Anarchia wewnętrzna Nowej Marchii, wojny prywatne, będące wynikiem rozprzężenia z okresu Wittelsbaćhów-i Lukisemburgów, oraz mocna pozycja startów nowomarchijskich, na koniec brak -materialnych podstaw działania, wszystko to tiniemożliwiało Zakonowi'wprowadzenie rządów' silnej ręki na wzór Prus. Wprawdzie- pod względem administracyjnym Nowa Marchia została zorganizowana jako jedno wójtostwo podlegające wprost wielkiemu ron śtrzowi w Malborkuss, zachowany jednak pozostał wewnętrzny układ z czasów margrabiów oraz"szereg instytucji stanowych..-Zakon, dążąc do zyskania poparcia stanów nowomarchijskich, w szczególności możnych rodów, respektował rolę lokalnej reprezentacji stanowej, zwołując zjazdy dla uzyskania akceplacji, szczególnie w sprawach podatkowych. Respektował także udział' przedstawicieli stanów w wymiarze sprawiedliwości, nawet wobec własnego wój a, oraz ustawodawstwie: krajowym; Łącznikiem między wójtem a stanami było kilka zaprzysiężonych radców (na wzór dawniejszych cormlkriimarćhijskich)', ale tylko spośród rycerstwa, którzy odgrywali poważną rolę w całokształcie spraw wewnętrznych i zewnętrznych. Stany wyrażały także swoją zgodę na nominację nowych wójtów krzyżackich. Zakon uznał więc z konieczności realny współudział stanów nowomarchijskich w zarządzaniu krajem, na co nie chciał się zdobyć w Prusach. Nie włączał jednak Nowej Marchii do Prus, traktując ją jako osobną dzielnicę; nie było też żadnych wspólnych instytucji czy porozumienia między ich stanami, co nie mogło zresztą leżeć w interesie Zakonu. Stany nowomarchijskie nie zachowywały się wcale ulegle wobec władzy zakonne j,. zmuszając ją der szeregu ustępstw, , zwłaszcza w czasie składania przysięgi hołdowniczej nowym wielkim mistrzom. Zakon próbował umocnić swoją pozycję materialną przede wszystkim przez Wykup dawniejszych majątków rządowych z rąk rycerstwa. Wzmocnił więc swoją władzę w'słabych gospodarczo miastach. Przejmował ich młyny, jako źródło dochodów, oraz budował ufortyfikowane dwory na parcelach nabytych od' władz miejskich. Na tym tle Wybuchały konflikty władz zakonnych z miastami broniącymi swej Samodzielności, pogłębiając ich nastroje opozycyjne. Najjaśkrawszy wyraz znalazły one w roku 1443 w Choszcznie, które stawiło opór planom budowy zamku krzyżackiego na terenie posiadłości miejskich. Spowodowało to ostre represje ze strony władz: zakonnych, które skazały na śmierć bądź wypędzenie kilku przedstawicieli rady oraz pozbawiły miasto części posiadłości" i przywilejów. Antymiejska polityka Zakonu — odpowiednik jego kursu' wobec miast" pruskich — znajdowała zresztą poparcie rycerstwa, nieprzychylnie ustosunkowanego do mieszczaństwa. Nowa Marchia nie przynosiła Zakonowi poważniejszych korzyści materialnych, przysparzając mu na domiar rosnących trudności, wywołanych stałą opozycją stanów, grożących poddaniem się Polsce oraz usiłowaniami samego_ państwa polskiego, zmierzającego drogą wykupu (próba w roku 1412) lub zbrojnej akcji do przejęcia tam władzy. W roku 1433, w okresie wyprąwy wojsk Polski i husytów czeskich przeciw Zakonowi, część Nowej Marchii z Choszcznem, Złocieńcem i Kaliszem znalazła się okresowo pod władzą państwa polskiego. Dopiero traktat brzeski- z 1435' roku przyniósł czasowe zawieszenie polskiej akcji rewindykacyjnej. Już. wówczas jednak zaczęli wysuwać swoje pretensje Hohenzollernowie, którzy w roku 1415 uzyskali w Marchii Brandenburskiej dziedziczną władzę jako elektorowie. Podnieśli oni żądania do'Nowej Marchii, mimo iż Zakon w roku 1429 uzyskał od cesarza Zygmunta Luksemburskiego pełne, dziedziczne prawo jej posiadania. Krzyżacy zaspokoili chwilowo pretensje elektorskie w roku 1443 zapłatą wysokiej sumy 30 tys. florenów, jednak nadal nie czuli się bezpieczni. Wielki mistrż Konrad von Erlichshausen szukał zbliżenia z książętami pomorskimi, wrogami Hohenzollernów, przede wszystkim zaś zużytkował w latach czterdziestych wysokie sumy z dochodów w Prusach na militarne wzmocnienie Nowej Marchii. Obok zabezpieczenia dawniejszych zamków w Świdwinie i Drezdenku, szczególnie zaś' w Kostrzyniu,' zbudowane zostały twierdze w Gorzowie (Lands-bergu) i Choszcznie33. Władze zakonne, idąc na szereg kompromisów w sprawach wewnętrznych Nowej Marchii, mimo poważnych kosztów nie chciały zrezygnować z utrzymania tego ważnego dla nich strategicznie' terytorium. 7. Rozkład instytucjonalny Zakonu — wzrost opozycji antyklery-kalnej Na zaostrzenie wewnętrznych sprzeczności w państwie krzyżackim wpływały też przeobrażenia w obrębie samego Zakonu jako instytucji duchownej. Od XIII wieku obejmowała ona grupę niższego rycerstwa niemieckiego, wywodzącego się głównie z młodszych ministeriałów, szukających w niej zysków i władzy, zwłaszcza na terenie Prus i Inflant. Ta przewaga określonej grupy społeczno-narodowościowej zaciążyła od początku na działalności Zakonu w Prusach, zwłaszcza po ugruntowaniu się jego państwa jako faktycznej kolonii wojskowej niemieckich elementów feudalnych. W rezultacie nastąpiło wypaczenie pierwotnych założeń szpitalnego Zakonu NM Panny, mającego pełnić funkcję: obrońcy krajów chrześcijańskich i szerzyciela chrześcijaństwa wśród pogan. Stworzone w Prusach państwo stało się głównym celem działalności Zakonu, gdyż zapewniało mu ono maksymalne korzyści materialne kosztem podbitych Prusów oraz innych, nawet niemieckich poddanych. Jako instytucja duchowna Zakon już w XIII wieku wszedł w okres degeneracji, przyspieszanej materialnym rozwojem państwa prusko-in-flanckiego 34. Pierwiastki świeckie wzięły w nim zdecydowanie górę od połowy XIV stulecia, co znalazło swój jaskrawy wyraz w drapieżnej polityce wobec Polski i Litwy i przeobrażeniach jego życia wewnętrznego, w którym pierwiastek laicki przeważył — w płytkim zresztą zawsze — życiu religijnym braci zakonnych. Próby reformy wewnętrznej podejmowane w pierwszej połowie XIV wieku zakończyły się w Prusach niepowodzeniem. Na początku XV stulecia pogorszenie, się warunków materialnych, rangi socjalnej i poziomu moralnego rycerstwa w.Rzeszy przyczyniło się konsekwentnie do pogorszenia poziomu Zakonu jako instytucji religijnej. Był on odtąd traktowany przede wszystkim jako miejsce zaopatrzenia (szpital) dla. synów ubożejącego rycerstwa niemieckiego S5. Zjawiskiem powszechnym w Prusach stało się więc w tym czasie istnienie własności prywatnej wśród braci zakonnych i dążność do powiększania jej wszelkimi sposobami. Przejawem osłabienia dawnych szpitalnych założeń Zakonu był upadek utrzymywanych dotąd przy zamkach szpitali35. Upadek Zakonu jako instytucji duchownej i państwowej w połowie XV wieku musiał przyspieszyć narastanie opozycji poddanych na terenie Prus. Opozycja ta wzmacniana była osłabieniem poziomu życia religijnego kleru w państwie zakonnym, będącym odpowiednikiem ogólnego kryzysu kościoła w tym okresie. Obniżenie się poziomu moralnego duchownych świeckich i zakonnych, nadużycia sądownictwa kościelnego I zjawisko zeświecczenia budziły głosy krytyki i zaniepokojenia nawet ze strony wyższej hierarchii duchownej na synodach prowincjonalnych (szczególnie w roku 1427 w Elblągu36), tudzież nastroje lekceważenia, a zarazem opozycji przeciw fiskalizmowi duchowieństwa. Szczególnie postępowanie biskupów i kapituł pruskich — zresztą w większości członków Zakonu — wobec ludności chłopskiej, stawało się źródłem rosnącego zadrażnienia, co w najjaskrawszej formie przejawiło się w oporze chłopów warmińskich z lat 1440—1442 (zob. wyżej). Nastroje opozycyjne kierowały się także przeciw klerowi parafialnemu, często zresztą mianowanemu przez Krzyżaków, szczególnie na tle rygorystycznego egzekwowania świadczeń od zubożałej ludności chłopskiej. W sposób najjaskrawszy opozycja ta przejawiła się w archidiakonacie pomorskim, należącym do diecezji włocławskiej (z powodu bezwzględnego ściągania dziesięciny biskupiej nawet z łanów, nie uprawianych). Na początku lat p;ęćdziesią-tych.XV wieku sytuacja na tym terenie, mimo uprzednich cenzur kościelnych, uległa rozognieniu, doprowadzając do odmowy płacenia dziesięciny przez blisko 200 wsi pomorskich, a nawet do napaści na proboszczów wiejskich, z których 6 zostało zamordowanych w roku 1452, głównie przez ludność chłopską, częściowo i rycerstwo pomorskie (zwłaszcza w regionie Świecia). Było to przyczyną nałożenia interdyktów przez urzędników biskupich, wywołujących z kolei jeśzcze silniejsze rozdrażnienie, z trudem tylko hamowane przez urzędników krzyżackich i biskupa. Wystąpienia te były przejawem narastającej opozycji antyklerykalnej w niektórych reg!onach państwa zakonnego, mimo że trudno uznać w nich przejawy ideologii husyckiejS7. Odgrywały One poważną rolę w duchownym państwie krzyżackim, gdyż atakowały reprezentantów kościoła, sprzymierzonego z władzą zakonną I podtrzymującego ją ideologicznie. Dlatego są one również jednym z przejawów kryzysu państwa krzyżackiego, zaostrzających opozycyjność jego poddanych. 8. Tworzenie się reprezentacji stanów pruskich i ich dążenia Trudności wewnętrzne władz krzyżackich przyspieszyły rozwój życia stanowego Prus. W szczególności zobowiązanie finansowe z okresu Wiel-kiej Wojny po roku 1411 zmusiły Zakon do odwołania się do" pomocy rycerstwa i miast w formie nie praktykowanych poprzednio ogólnokrajowych podatków. Zwoływane od roku 1411 z tego powodu wspólne zjazdy obu stanów stwarzały okazję do składania skarg i postulatów wobec wielkiego mistrza, w sprawie nadużyć urzędników zakonnych. Wielki mistrz-Herryk von Plauen, zmierzając do uzyskania pomocy finansowej stanów, stłumił w roku 1411 wszelkie próby ich oporu, które przejawiły się w szczególności w Gdańsku. Opozycja jego mieszczan przeciwko bezwzględnemu przywróceniu supremacji krzyżackiej nad miastem i zwiększanym ciężarom podatkowym wiosną tego roku doprowadziła, nawet do konfliktu zbrojnego z komturem gdańskim Henrykiem von Plauen (bratem wielkiego mistrza) 3S. Konflikt został stłumiony przez komtura w podstępny i krwawy sposób i skończył się zamordowaniem na zamku gdańskim trzech rajców z-burmistrzem Konradem Letzkauem ną czele.. Wielki mistrz powołał w roku 1412 tzw. radę krajową (Lan-desrat), obejmującą 32 przedstawicieli rycerstwa i 15 miejskich. Rada pochodziła wyłącznie z jego nominacji. Zadaniem jej było oddziaływać na podejmowanie uchwał podatkowych przez poddanych i pomagać w zbieraniu podatku; nie była ona więc reprezentantką stanów i rychło straciła na znaczeniu. Wojenny kurs polityki Plauena spotykał się z rosnącym sprzeciwem stanów i znalazł swój zewnętrzny wyraz w odmowie dokonania napaści na ziemie polskie przez oddziały wojskowe pod Lidzbarkiem Welskim we wrześniu 1413 roku. Był to pierwszy fakt zastosowania przez poddanych oporu wobec władzy zakonnej, którego częściową konsekwencją, stało się obalenie wielkiego mistrza przez dostojników krzyżackich39. Było to także ujawnienie się rosnącego wpływu stanów na politykę zewnętrzną państwa zakonnego, wzrastającą odtąd w okresie ciągłego konfliktu z Polską w latach 1414—1422. Niewątpliwie również wystąpienie. Pawła Włodkowica na soborze w Konstancji z tezą, iż poddani pruscy.-winni odmówić pomocy Zakonowi w jego niesłusznej walce tak przeciw poganom, jak chrześcijanom (tj. Polsce),-mogło umacniać dążenie stanów do ugruntowania swego wpływu na politykę, zewnętrzną.. Cel ten został — zresztą pod naciskiem strony polskiej — częściowo zrealizowany w traktacie mełneńskim w 1422 roku, w którym stany Korony i Prus zostały uzrane za gwarantów nienaruszalności pokoju. Faktycznie klauzula ta godziła we władze krzyżackie i była jednocześnie zalegalizowaniem prawa oporu ich poddanych. Działanie tego prawa przejawiło się już w latach 1431—1435, gdy wielki mistrz Paweł Russdorf zerwał traktat meneński i rozpoczął wojnę z Polską. Opór stanów wówczas nie tylko zahaT mował akcję zbrojrą wojsk krzyżackich, ale pod groźbą wypow'edzenia posłuszeństwa zmusił Zakon do zawarcia traktatu brzeskiego w roku 1435. Obok polityki zewnętrznej wpływ stanów przejawiał się od roku 1411 także, w sprawach podatkowych i ustawodawstwa wewnętrznego. Przypuszczalnie działał tutaj pobudzająco przykład stanów nowomarchijskich, posiadających zapewniony przez Zakon udział w tych dziedzinach (por. wyżej). Wielcy m'strzowie usiłowali forsować uchwały, zwłaszcza podatkowe, w poszczególnych okręgach, starając się unikać zwoływania powszechnych zjazdów. Jednak w roku 1429 stany zażądały wzywania przedstawicieli wszystkich okręgów na zjazdy dla podejmowania wspólnych uchwał. Dla usprawnienia i zabezpieczenia swego wpływu przedłożyły one w roku 1430 Pawłowi Russdorfowi propozycję utworzenia rady krajowej, w skład której wchodziłoby po 6 przedstawicieli dostojników zakonnych, prałatów, rycerstwa i miast. Miała on być wybierana przez wiel-k:ego mistrza i stany i uczestniczyć we wszelkich ważniejszych decyzjach ogólnokrajowych oraz czuwać nad poszanowaniem przywilejów. Podatki miały być nakładane tylko za wolą rady i ogółu stanów; domagano s:ę.. także wprowadzenia zasady nietykalności osobistej. Russdorf odrzucił plan utworzenia rady krajowej jako sprzecznej ze statutami Zakonu. W roku 1432 — w okresie wojny z Polską — stany zażądały zagwarantowania na piśmie ich udziału w sprawach zewnętrznych i podatkowych.. Wielki, mistrz wprawdzie odrzucił i ten postulat, ale powołał z własnej inicjatywy po 4 przedstawicieli ziem i miast jako tajną radę, działającą z upoważnienia stanów przy jego boku. Miała ona być związana z osobą wielkiego mistrza, ograniczając potrzebę powszechnych zjazdów. Miasta odmówiły jednak uczestnictwa w radzie, do której weszło tylko 4 rycerzy z Janem Bażyńskim (z okręgu Ostródy) na czele. Stany, nadal zastrzegały sobie współudział w najważniejszych sprawach krajowych na zjazdach, uzyskując jednak tylko ustne przyrzeczenie wielkiego mistrza. Otrzymały one także obietnicę nietykalności osobistej oraz corocznego zwoływania zjazdu z udziałem przedstawicieli Zakonu, prałatów i stanów (tzw. Richttag) celem rozpatrzenia skarg poszkodowanych oraz dla obradowania nad reformą stosunków wewnętrznych. Obietnice te zostały zrealizowane tylko połowicznie (zwłaszcza co do zjazdu sądowego), a władze zakonne nie dały ich prawnego zagwarantowania. W połowie lat trzydziestych XV wieku ostateczne ukształtowanie się reprezentacji stanowej państwa zakonnego było faktem dokonanym. Chociaż nie zapewniało to jeszcze rycerstwu i miastom istotnego wpływu na zasadnicze sprawy państwowe, to jednak otwierało im drogę do ściślejszego związania organizacyjnego w dalszej walce z władzą krzyżacką. W walce tej rycerstwo pruskie, szczególnie zaś z najbardziej zaawansowanych gospodarczo terenów nadwiślańskich z ziemią chełmińską na czele, zmierzało do zapewrienia sobie realnego współudziału w zarządzie kraju i partycypowaniu w korzyściach materialnych. Natomiast wielkie miasta pragnęły w pierwszym rzędzie zapewnić sobie swobodę w stosunkach gospodarczych oraz wewnętrznych (prawno-ustrojowych). Były to dążenia o charakterze starowym, które zagrażały supremacji władzy krzyżackiej, nie zamierzającej nadal pozbywać się ani swoich uprawnień jako grupy rządzącej, ani materialnych korzyści. Miało to stać się źródłem dalszego, głębszego konfliktu ze stanami pruskimi.

ocena 3,7/5 (na podstawie 9 ocen)

Wyjedź na wakacje nad morzem nad polski Bałtyk.
wczasy, Bałtyk, kurorty, Gdańsk, Pomorze, Prusy, wakacje, wypoczynek, Historia, Morze, Zwiedzanie, Zabytki, Ludność Pomorska